Wywiad z Olkiem
Wróciłeś zmęczony, ale pewnie mega podekscytowany, co najbardziej zapamiętasz z tej przygody jaką była FIM International 6 Days of Enduro – ISDE?
Olek: Tak, jestem mega szczęśliwy, że udało mi się ukończyć tak ciężki rajd. Jestem bardzo zadowolony z naszego wyniku, wiadomo lekki niedosyt jest… Na pewno na następny taki rajd lepiej się przygotuje, bo już wiem jak. Jadąc tam wiedziałem że poziom będzie wysoki, ale nie byłem świadomy do końca tego jakie to będą zawody, jaki będzie tor i jak mocna będzie konkurencja. Dziś już wiem, że nie są to zwykle zawody takie jak Mistrzostwa Europy czy okoliczne cross country.
Mając już wiedzę na temat tego najcięższego wyścigu Enduro, jaką radę dałbyś innym zawodnikom, którzy w przyszłości będą tam startować
Olek: To czego potrzeba startując w FIM International 6 Daus of Enduro to wytrwałość psychiczna i fizyczna. Niektórzy zawodnicy jadąc na te zawody nie zdają sobie sprawy z trudności jakie napotkają podczas pokonywania trasy. W końcu to nie są zwykle zawody, gdzie mamy określony czas i jedną trasę do pokonania, a tu trasa jest wymagająca, a pogoda zmienna. Zawodnik musi sprawdzić się w każdym terenie i w każdych warunkach. Patrząc nawet na próby, które raz były po twardym, a raz po miękkim terenie także trzeba być „uniwersalnym” zawodnikiem.
Czy ten ostatni czas spędzony w Portugalii pokazał jakie są Twoje mocne strony, a nad czym jeszcze musisz popracować?
Olek: Czas, który spędziłem na ISDE pokazał mi wiele, teraz wiem jak dużo czeka mnie pracy aby móc ścigać się na najwyższym poziomie z najlepszymi, wiem już pod jakim kątem przygotować się pod każde zawody.
Jak sprawowała się Beta 250RR Racing, w jakich terenach była mocna, a gdzie prowadziła się gorzej. Jak zniosła intensywność.
Olek: Jeżeli chodzi o motocykl, sprawował się perfekcyjnie. Miałem kilka problemów technicznych ale to spowodowanych moimi błędami. Odcinki specjalne w piachu oraz na twardym terenie Betą 2T pokonywało mi się naprawdę świetnie. Natomiast niewielkie problemy miałem w terenie w którym czuje się dobrze, czyli błoto, duże koleiny, a to dlatego, że przesiadka z 125 na większy motocykl nie jest łatwa. Dodatkowym elementem, który nie pomagał zawodnikom to towarzyszące w te dni zmęczenie.
No to podsumowanie, wyraź w 3 słowach Twoją przygodę FIM International 6 Days of Enduro – ISDE
Olek: Jestem bardzo szczęśliwy na mecie, mam nadzieje że mnie tu jeszcze zobaczycie i że będę mógł nie raz reprezentować narodowe barwy. Chciałbym podziękować Beta Motor Polska, wszystkim moim sponsorom (głównie rodzicom), bez których start w takich zawodach byłby niemożliwy oraz kibicom, przyjaciołom i mojej dziewczynie – Wiktorii, za to, że we mnie wierzyli i byli ze mną do końca.
A podsumowując zawody w 3 słowach to powiem tyle EMOCJE, ENERGIA, NAUKA